| |
Potącenie a przedawnienie (23.10.2007) |
Tak uznał Sąd Najwyższy w uchwale z 19 października 2007 r. podjętej w powiększonym składzie siedmiu sędziów. Wyjaśnił w niej zagadnienie prawne przedstawione do rozstrzygnięcia przez pierwszego prezesa SN.
Codzienność w sprawach gospodarczych
Uchwała ma zasadnicze znaczenie zwłaszcza dla sporów gospodarczych toczonych między przedsiębiorcami. W tych sprawach ze względu na łączące partnerów gospodarczych wzajemne, często skomplikowane, powiązania i rozliczenia zgłaszanie zarzutu potrącenia jest na porządku dziennym. Jest jeszcze jeden powód szczególnej doniosłości uchwały dla tych spraw. Otóż termin przedawnienia roszczeń związanych z działalnością gospodarczą wynosi maksymalnie trzy lata, a bywa jeszcze krótszy, np. w wypadku sprzedaży i dostawy wynosi tylko dwa lata, licząc od dnia, w którym minął termin zapłaty. Należność zaś przedawniona to stracone pieniądze, bo dłużnika do zapłaty zmusić już nie można.
Rozbieżności też w SN
Dotychczas nie było zgodności co do skutków zarzutu potrącenia dla biegu terminu przedawnienia należności (wierzytelności) przedstawionej przez pozwanego do potrącenia. Także przed SN zapadały sprzeczne orzeczenia. Tak np. w wyroku z 26 maja 2006 r. (sygn. V CSK 105/06) sąd ten stwierdził, że zgłoszenie w toku sprawy sądowej własnej należności do potrącenia z długiem, którego dochodzi powód, nie powoduje przerwania biegu przedawnienia należności objętej tym zarzutem. Po kilku miesiącach, 4 października 2006 r. (sygn. II CSK 202/06), zapadł przed SN odmienny wyrok. Inny skład orzekający uznał, że podniesienie tego zarzutu przez pozwanego przerywa bieg przedawnienia objętego tym zarzutem.
Jak wniesienie sprawy do sądu
Działania powodujące przerwanie biegu przedawnienia określa art. 123 kodeksu cywilnego. Przyczyną rozbieżności jest przepis pkt 1 § 1 art. 123, który stanowi, że bieg przedawnienia przerywa się „przez każdą czynność przed sądem lub innym organem powołanym do rozpoznawania spraw i egzekwowania roszczeń danego rodzaju albo przed sądem polubownym, przedsięwziętą bezpośrednio w celu dochodzenia lub ustalenia albo zaspokojenia lub zabezpieczenia roszczenia”. Na tle tego przepisu powstało pytanie, czy czynnością przedsięwziętą „bezpośrednio w celu” jest podniesienie przez pozwanego zarzutu potrącenia w toku sprawy cywilnej. Czy zgłoszenie tego zarzutu ma dla biegu przedawnienia taki sam skutek jak wniesienie sprawy do sądu, wniesienie powództwa wzajemnego czy wezwanie do próby ugodowej? Przedstawiając to pytanie prawne, pierwszy prezes opowiedział się za takim właśnie szerokim pojmowaniem czynności wskazanych w art. 123 § 1 pkt 1 k.c., tj. obejmującym także zarzut potrącenia. Słuszność tego stanowiska potwierdzili sędziowie w piątkowej uchwale.
Nadwyżka się przedawnia
Pierwszy prezes SN przedstawił pod rozwagę powiększonego składu jeszcze inną ważną kwestię, a mianowicie, czy przerwa biegu przedawnienia obejmuje w takim wypadku całą wierzytelność, bez względu na to, jaką jej część pozwany przedstawił do potrącenia, czy też tylko tę jej część, w której potrącenie zostało uwzględnione. Autor pytania opowiedział się za tym pierwszym. Przedmiotem bowiem oceny sądu jest zasadność tej wierzytelności jako takiej.
Jednakże powiększony skład SN był innego zdania. Uznał, że podniesienie przez pozwanego tego zarzutu przerywa bieg przedawnienia jego roszczenia tylko do wysokość wierzytelności, której dochodzi powód.
Oznacza to, że jeśli należność zgłoszona do potrącenia jest wyższa od tej, której dochodzi przeciwnik (powód), przedawnienie co do różnicy biegnie nadal. To ważne, bo tylko wyjątkowo może się zdarzyć, że należność dochodzona i przedstawiona do potrącenia są identyczne.
Jeżeli zatem należność pozwanego jest w stosunku do należności przeciwnika wyższa, dla uniknięcia przedawnienia „nadwyżki” powinien on podjąć przewidziane w art. 123 k.c. działania zmierzające do jej ściągnięcia. Przerwa bowiem w biegu terminu przedawnienia jej nie obejmuje (sygn. I 58/07II CZP).
DZIENNIK \\\"RZECZPOSPOLITA\\\" Izabela Lewandowska - 22.10.2007r.
|
|